Skrzat Jagódka - bohater serii książeczek Ewy Stadtmuller wyglada mniej więcej tak. I tak też został wycięty, uszyty i naszyty na czerwony sweter. I wtedy okazało się, że nie ma czapki :). A skrzat czapkę mieć musi. Została więc wycięta, uszyta i naszyta. Dopiero w takiej formie skrzat jest skrzatem kompletnym.
prześliczny :))
OdpowiedzUsuńStróż prześliczny!
OdpowiedzUsuńZerknij o tu --> http://cat-arzyna.blogspot.com/2012/12/blog-post.html
Może mu do kompletu takie choineczki wyszydełkujesz?
A ptaszory na razie wykluły się dwa, czy jest potrzeba na więcej?
Buziaki:)
Piękny aniołek :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń