W dzisiejszych czasach reklama otacza nas wszędzie. Czasem jest do niczego, a czasem nadaje się do dalszego przerobu.
Przerób może polegać na pocięciu na paski i skręceniu pasków w patyczki.
A dalej to już jak dyktuje fantazja. Tu akurat podyktowała koszyk w kształcie miski.
Podyktowała, że ma być wyplatany dwoma wiklinowymi patyczkami jednocześnie.
I zakończony czymś w rodzaju sznureczka.
A potem okazało się, że wiklinowe żniwa były niezwykle obfite i tej obfitości spokojnie wystarczy na pokrywkę. I tak było naprawdę.
No no no :))) Super :))) Widzę, że nie skończyło się tylko na skręcaniu rurek :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKoszyczek świetny. Też lubię przerabiać reklamy;) U mnie kończą najczęściej jako baza do wianka.
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam:)