Skrzat Jagódka - bohater serii książeczek Ewy Stadtmuller wyglada mniej więcej tak. I tak też został wycięty, uszyty i naszyty na czerwony sweter. I wtedy okazało się, że nie ma czapki :). A skrzat czapkę mieć musi. Została więc wycięta, uszyta i naszyta. Dopiero w takiej formie skrzat jest skrzatem kompletnym.
A nie przewieje Cię jednak ciut za mocno podczas tego winobrania ;)
OdpowiedzUsuńAle na sączenie burgunda przy blasku świec sweterek jak znalazł, cudny jest! Pierwowzór do tego by się nie nadawał ;)
Przepiękny jest :))
OdpowiedzUsuńWow that is beautiful and fun to see how you made this cover up its great! Love the color and you work so fast too!
OdpowiedzUsuńNot so fast, it takes me 5 days.
UsuńŚliczny i bardzo fajne kolory :-)
OdpowiedzUsuń