Przejdź do głównej zawartości

Inwazja biedronek




Jedna mała biedronka zrobiona jest ze starego (za przeproszeniem) ręcznika, który miał to do siebie, że po zmoczeniu zamiast wycierać farbował wszystko na czerwono. Nadawał się więc na biedronki. Jedna mała biedronka zrobiona jest też z filcu, czarnej okrągłej gumki (czułki), wypychu (w środku) i agrafki. Jedna mała biedronka jest więc jedną małą broszką. dł. ok. 7 cm.


Biedronki w kółko się powtarzają....



Powtarzają się też jedna za drugą. Ale czasem się rozdzielają i można je zobaczyć  w akcji.

NIE PRAĆ BIEDRONEK!!!!!!!!!!!!!!!!!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

ŁAPACZE SNÓW

Łapacz snów tak naprawdę jest zwykłym kółkiem powieszonym w oknie i żadnych snów nie łapie. Ale ładnie wygląda i przyciąga spojrzenia. I jeżeli okno jest nie do końca błyszczące, łapacz snów trochę odwraca uwagę od deszczowych zacieków. Oczywiście do pewnego stopnia.  Ten łapacz, czyli metalowe kółko ozdobione fragmentem okrągłej szydełkowej serwetki doskonale spełnia swoją rolę. Gdy za oknem bure niebo, kawałek tego nieba zasłania i od razu robi się przytulniej. To jest  bardziej wiosenna wersja łapacza. Więcej kwiatków, więcej kolorów, większe kółko. Trzy rodzaje kordonka. Tu w przypadku burego nieba oprócz efektu częściowego zasłonięcia mamy jeszcze efekt rozświetlenia. Też oczywiście do pewnego stopnia.

SKRZAT JAGÓDKA

Skrzat Jagódka - bohater serii książeczek  Ewy Stadtmuller  wyglada mniej więcej tak.   I tak też został wycięty, uszyty i naszyty na czerwony sweter. I wtedy okazało się, że nie ma czapki :).   A skrzat czapkę mieć musi. Została więc wycięta, uszyta i naszyta. Dopiero w takiej formie skrzat jest skrzatem kompletnym.

SZOPKA KRAKOWSKA INACZEJ (2)

Wesołych Świąt! Slow Design dziękuje  Ewie Stadtmuller  za inspirację i twórcze wykorzystanie nietypowej szopki krakowskiej. #szopkakrakowska