Przejdź do głównej zawartości

Aniołków nigdy dosyć






Aniołek nie mały, nie duży. Taki sobie średni, 6 cm i tyle. Po kąpieli w krochmalu prezentuje się prosto kiedy stoi i kiedy wisi.



Tenże sam od tyłu.



A to jego kuzyn w dłuższej sukience z pikotkami gdzie sie da. Jeden rządek na dole więcej i mamy 7,5 cm.



A tak wyglądamy z tyłu.



Przydałby się też jakiś frywolitkowy aniołek.




I oto jest. Jedno czółenko i kłębek.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

PETER-SWETER I

  Żeby sweter dobrze leżał, trzeba się czasem dobrze napracować. To jest dobrze.  Te rękawy TAKIE mają być.

SKRZAT JAGÓDKA

Skrzat Jagódka - bohater serii książeczek  Ewy Stadtmuller  wyglada mniej więcej tak.   I tak też został wycięty, uszyty i naszyty na czerwony sweter. I wtedy okazało się, że nie ma czapki :).   A skrzat czapkę mieć musi. Została więc wycięta, uszyta i naszyta. Dopiero w takiej formie skrzat jest skrzatem kompletnym.

ZAMIAST HAFTÓW

Zbieranie muliny to hobby jak każde inne. Można z niej zrobić dużo różnych rzeczy.                 Najpierw małych, żeby zobaczyć jak się w ogóle robi. A potem, gdy wpadnie się w tryb "granny squars", zbieranie muliny zmienia się w przerabianie muliny na kwadraty. Niestety szarej nie było... Tryb "produkcja kwadratów" potrwa prawdopodobnie do wyczerpania zapasów muliny. O tym, co dalej będzie wiadomo po przejściu w tryb "zszywanie kwadratów".